0w Twoim koszyku
X
Słońce, słońce i wszystko od razu staje się piękniejsze. Wprawdzie w tym roku lato niezbyt nas pod tym kątem rozpieszcza, ale wciąż jest nadzieja. Liczymy, że sierpień zaskoczy bezchmurnym niebem i hiszpańskimi upałami. Jeśli latem spędzasz w ogrodzie każdą wolną chwilę, a twoja skóra często jest sucha i podrażniona, warto zadbać o jej regenerację. Sprawdź, jak złagodzić dyskomfort oraz przywrócić jej odpowiednie nawilżenie.
Długie, słoneczne dni najchętniej spędzamy na plażowaniu, spacerach w naturze lub opalaniu się w ogrodzie. To, jak skóra reaguje na słońce, zależy od wielu czynników – nie tylko i nie zawsze od karnacji. Zdarza się, że ludzie z bardzo jasną karnacją świetnie znoszą opalanie. Pamiętaj, że wrażliwość na promienie słoneczne może się zmieniać w ciągu życia.
Niezależnie od predyspozycji skóra codziennie wystawiana na działanie słońca, upału, wiatru, słonej wody i klimatyzacji, może się przesuszać. Każdy z tych czynników osłabia jej barierę ochronną. Wystarczy, że nie jesteśmy odpowiednio dobrze nawodnione, a skóra naturalnie reaguje przesuszeniem. Traci elastyczność, staje się matowa, szorstka, wrażliwa na dotyk. Zmarszczki dotychczas ledwie zauważalne nagle wydają się bardziej widoczne. Przesuszenie, zaczerwienienie, tkliwość i widoczne zmarszczki to niechciane pamiątki po opalaniu. Da się ich jednak uniknąć, a jeśli już się pojawiły – dość szybko i skutecznie pożegnać się z nimi.
Jeśli spędzasz na zewnątrz dużo czasu i wystawiasz się na słońce regularnie już od wiosny, ryzyko oparzeń słonecznych jest niewielkie. Zupełnie inaczej wygląda to w przypadku, gdy większość dnia jesteś w biurze, z którego wychodzisz późnym popołudniem. Potem przychodzi urlop i spragniona słońca leżysz na plaży pięć bitych godzin. Dla nieprzyzwyczajonej skóry prawdopodobnie będzie to szok. Jak ją ratować, gdy masz wrażenie, że jest już spalona słońcem?
O oparzeniu słonecznym mówimy, kiedy krótko po opalaniu skóra jest tkliwa i silnie zaczerwieniona. Na tym etapie naskórek jeszcze nie schodzi, ale może zacząć po kilku dniach. W takiej sytuacji liczy się czas. Szybka akcja ratunkowa sprawi, że złuszczanie będzie mniej intensywne. W pierwszej kolejności, zanim sięgniesz po żel łagodzący, należy schłodzić ciało pod prysznicem. Woda nie musi być lodowata, lecz ma być wyraźnie chłodna. Powinnaś odczuć natychmiastową ulgę. W ten sposób odprowadzisz ze skóry nadmiar ciepła. Poza tym zmyjesz ewentualne resztki piasku, soli i kremu z filtrem. Od teraz przez kilka kolejnych dni podrażnioną skórę dobrze jest regularnie chłodzić wodą termalną, hydrolatem lub mgiełką do ciała. Od siebie polecamy Mgiełkę do Ciała Lotus & Bamboo. Kojącą wodę możesz też zrobić sama w domu, np. z dobrej jakości wody z dodatkiem soku z ogórka.
Spieczona skóra potrzebuje intensywnego nawilżenia. Właśnie z myślą o takich okolicznościach powstał Nawilżający Żel po Opalaniu. Żel zawiera wyciągi z różeńca górskiego, owocu tajskiej wanilii oraz liści zielonej herbaty. Bogata w ekstrakty roślinne formuła łagodzi zaczerwienienia, nawilża, koi. Nietłusta, żelowa konsystencja szybko się wchłania i przynosi natychmiastowe uczucie ulgi. Żel jest odpowiedni również dla skóry wrażliwej. Bez względu na to, czy wybierzesz ten, czy inny kosmetyk po opalaniu, zwróć uwagę, żeby głęboko nawilżał. Przez kilka pierwszych kilka dni najlepiej sięgać po kojące formuły, które chłodzą skórę. Regenerację przyspieszą również chłodzące żele z aloesem lub pantenolem.
Kiedy podrażnienie się zmniejszy, a zaczerwienienie zniknie, czas na lekkie kosmetyki natłuszczające. Przypominamy, że proces regeneracji po opalaniu polega na odbudowie warstwy hydrolipidowej. Składa się na nią frakcja wodna i lipidowa. Istotne jednak, żeby nie był to ciężki krem, zwłaszcza jeśli od oparzenia nie minęło dużo czasu. Dobrym wyborem są nawilżające balsamy i mleczka do ciała. Na twarz polecamy Intensywny Krem Nawilżający. Formuła musi głęboko nawilżać, zmniejszać suchość i napięcie, a jednocześnie delikatnie natłuszczać i wzmacniać barierę ochronną skóry. Możesz też połączyć krem/balsam z kropelką Odżywczego Olejku Mary Kay Skin Care. Obecne w formule naturalne oleje roślinne przyspieszają odbudowę hydrolipidowego płaszcza. Decydując się na olejek, obowiązkowo połącz go z czymś nawilżającym. Stosowany bezpośrednio na podrażnioną skórę, mógłyby wzmagać suchość i zaognienie.
Schodząca skóra po opalaniu to efekt uszkodzenia nie tylko bariery hydrolipidowej, ale i samego naskórka. Gdy jego najbardziej zewnętrzne warstwy stają się zbyt mocno przesuszone, zaczynają się złuszczać. Z punktu widzenia biologii schodząca skóra to oznaka regeneracji. Problem ten nie powinien cię dotyczyć, jeśli twoja skóra jest dobrze nawilżona. Natomiast, gdy naskórek już schodzi, trzeba przeczekać. Nie przyspieszaj złuszczania peelingami ani nie zrywaj odchodzących fragmentów. Nie nakładaj też niczego, aby wyrównać kolor opalenizny. W ten sposób tylko dodatkowo podrażnisz skórę. Wszystko musi zejść naturalnie. Jedyne, co warto teraz robić, to nawilżać i wzmacniać barierę hydrolipidową.
Unikaj gorących kąpieli i wystawiania nieosłoniętych miejsc na mocne słońce. Nie noś też dopasowanych ubrań. Zrezygnuj ze wszystkiego, w czym nie czujesz się komfortowo. Nawet delikatne ocieranie się materiału może podrażniać. Wybieraj luźne kroje. Materiały, z których uszyte są ubrania, powinny być naturalne, przewiewne, miękkie, chłodzące. Dobrze sprawdzą się ubrania jedwabne i bawełniane, szczególnie muślinowe – z czystej bawełny, bez domieszki elastanu. Len też jest w porządku, o ile nie jest sztywny i szorstki.
Oprócz tego zadbaj o nawodnienie od środka. Aby proces regeneracji przebiegał sprawnie, komórki potrzebują wody. Wody dostarczaj sobie również w jedzeniu. Najlepsze na teraz są wszelkie owoce, a zwłaszcza te umiarkowanie słodkie i wodniste, np. arbuzy, brzoskwinie, jasne winogrona. Z warzyw wspaniałe są ogórki. Z ogórków możesz zrobić też regenerującą maseczkę. Wystarczy, że zmieszasz jogurt naturalny (nada się też zsiadłe mleko lub kefir) ze startym świeżym ogórkiem i nałożyć na skórę. Powstanie doskonały kompres. Polecamy – szczególnie bezpośrednio po opalaniu!Do podróżnej kosmetyczki warto spakować te produkty, które w razie potrzeby poratują cię i przyniosą ulgę. Chłodzący żel po opalaniu, nawilżający krem do twarzy i ciała, mgiełka, hydrolat lub woda termalna przywrócą skórze odpowiednie nawilżenie, złagodzą ból i zmniejszą uczucie ściągnięcia. Delikatne, lecz skuteczne kosmetyki do pielęgnacji podrażnionej skóry zamówisz u Konsultantki Mary Kay.