Co warto wiedzieć o ochronie przeciwsłonecznej?

Pierwsze kosmetyki przeciwsłoneczne pojawiły się w latach 70. XX wieku. Miały chronić przed promieniowaniem UVB, o którym wiedziano już wtedy, że może prowadzić do zmian w DNA komórek skóry. Promieniowanie UVA uważano w tamtym czasie za nieszkodliwe. W świetle aktualnej wiedzy za przyczynę starzenia się skóry postrzega się właśnie promienie UVA. Jednocześnie przeciwnowotworowe działanie kremów SPF jest dziś mocno dyskutowane.

Temat ochrony przeciwsłonecznej pełen jest sprzecznych informacji, które mogą powodować mętlik w głowie. Wynika to po części z tego, że organizm to szereg zależności. Mamy różne skóry, odmienną wrażliwość na słońce, inne nawyki. Dlatego nie zamierzamy cię tutaj przekonywać do ochrony przeciwsłonecznej zimą ani od niej odwodzić. O tym, czy i jak często ją stosować, zdecydujesz sama. Wyjaśnimy za to, czym jest promieniowanie słoneczne, jak działają filtry i jaki wybrać na zimę.

Przed czym właściwie się chronimy?

Zacznijmy od początku, czyli od tego, czym jest promieniowanie ultrafioletowe i jak działa na skórę. Promieniowanie UV to światło emitowane przez słońce. Czy wiesz, że…

 ● Do Ziemi docierają trzy rodzaje promieniowania – UVA, UVB i UVC? Przy czym UVC jest całkowicie zatrzymywane w atmosferze, nie ma więc kontaktu ze skórą.

 ● UVA to aż 95% promieniowania, które do nas dociera? Znaczna jego część przenika przez naskórek i wnika do skóry właściwej.

 ● 5% promieniowania słonecznego stanowi frakcja UVB? Działa ona głównie powierzchownie, czyli na poziomie warstwy rogowej naskórka.

Promieniowanie słoneczne charakteryzuje się dużą aktywnością biologiczną. Bez niego istotne dla życia cykle i szlaki metaboliczne nie mogą przebiegać prawidłowo. Jest niezbędne do syntezy hormonów, enzymów, neuroprzekaźników. Reguluje rytm dobowy, procesy odpornościowe, wpływa na nastrój oraz zdrowie skóry, w tym skład mikroflory skórnej.

Promieniowanie UVA inicjuje opalanie, jednak to UVB odpowiada za brązowienie skóry. To ono powoduje rumień i oparzenia słoneczne. Dla odmiany skutki promieniowania UVA pojawiają się z opóźnieniem. Na poziomie komórkowym są to zmiany strukturze kolagenu i fizjologii komórek skóry, w skali makroskopowej – zmiany w wyglądzie. Efektem nieprawidłowego działania komórek barwnikowych (melanocytów) są piegi, przebarwienia, plamy pigmentacyjne. Zmarszczki, utrata jędrności i elastyczności skóry to konsekwencja uszkodzenia włókien kolagenowych. Sucha, szorstka, skłonna do podrażnień skóra jest oznaką uszkodzenia bariery hydrolipidowej.

Jaki SPF wybrać na zimę?

Wysokość ochrony przed promieniowaniem UVB oznaczana jest skrótem SPF. W zależności od niej ochrona przeciwsłoneczna jest klasyfikowana jako:

 ● niska (SPF 6,10),

 ● średnia (SPF 15, 20, 25),

 ● wysoka (SPF 30, 50),

 ● bardzo wysoka (SPF 50+).

Dodatkowo na opakowaniu kremu może (lecz nie musi) być podana wysokość ochrony przed promieniowaniem UVA.

Wysokość filtra dobiera się do indywidualnej wrażliwości na słońce, pory roku, dnia i planowanych aktywności. Zimą na ogół natężenie promieniowania UVB jest mniejsze. Dodatkowo jest ono zatrzymywane przez chmury i ubrania. Bywa jednak, że zimowe słońce okazuje się zdradliwe. Zimą jak najbardziej można się opalić, a nawet nabawić się oparzeń słonecznych – zwłaszcza w górach, gdy wokół leży śnieg.

Jaki krem przeciwsłoneczny będzie odpowiedni? Jesienią i zimą zaleca się kosmetyki z SPF 15 lub wyższym – czytamy na stronie Polskiego Towarzystwa Dermatologicznego. Z kolei aby zapobiec fotostarzeniu się skóry, faktor UVA powinien wynosić co najmniej jedną trzecią tej wartości.

Czy kosmetyki do makijażu z SPF zastąpią krem z filtrem?

To zależy od typu skóry, wrażliwości na słońce, a także od tego, jakiej ochrony oczekujesz. Kosmetyków kolorowych nie nakłada się dużo. Jeśli więc zależy ci na bardzo wysokiej ochronie przeciwsłonecznej, lepiej połączyć je z klasycznym kremem SPF. W takiej sytuacji po nałożeniu filtra odczekaj około 10 minut, zanim zaczniesz się malować.

Czy kremy SPF wpływają na syntezę witaminy D3?

Jedną z kontrowersyjnych kwestii w kontekście codziennego stosowania kremów przeciwsłonecznych jest ich wpływ na syntezę witaminy D. Nieaktywna forma tej witaminy powstaje w skórze pod wpływem promieni UVB. Następnie w nerkach ulega konwersji do formy aktywnej. Witamina D3 wpływa na zdrowie całego organizmu, m.in. na stan zębów, kości, układu sercowo-naczyniowego, odporność i nastrój. Ponieważ do jej syntezy niezbędne są promienie UVB, nasuwa się zasadne pytanie: Jak stosować kremy SPF, aby nie narazić się na niedobory?

Przede wszystkim trzeba wiedzieć, że żaden filtr nie blokuje promieni UV w 100%. Ponadto synteza witaminy D zależy od UVB, a promieniowanie UVA nie ma na nią większego wpływu. Pewnym kompromisem mogą być więc kosmetyki z niższym faktorem UVB. W naszym klimacie zimą i tak synteza D3 jest niewielka. Warto więc regularnie korzystać ze słońca latem. Wystarczy 20 minut dziennie (między godziną 11 a 14), aby zapewnić sobie wystarczającą ilość witaminy D3.

Ciesz się słońcem niezależnie od pory roku!

O słońcu dużo się mówi w kontekście ochrony przeciwsłonecznej. Przedstawia się je jako coś, przed czym trzeba się chronić. Czy nie brzmi to absurdalnie? To słońce daje życie. Poza tym natura wyposażyła nas w naturalny mechanizm obronny, jakim jest melanina. Ten obecny w skórze, tęczówce oka i włosach barwnik pigmentacyjny działa jak naturalny filtr przeciwsłoneczny. Ma zdolność rozpraszania i pochłaniania części promieni UV oraz silne właściwości antyoksydacyjne. Neutralizuje więc wolne rodniki. Nadmierna ekspozycja na słońce może prowadzić do zmian w wyglądzie skóry, chociaż nie musi tak być. Jeśli jednak zależy ci na dodatkowej ochronie przeciwsłonecznej, sprawdź dostępne kosmetyki w naszym katalogu online lub umów się ze swoją Konsultantką.